Misja

Nie wiem, czym jest normalny świat, ale wiem, co jest nienormalne w naszym świecie. Nienormalna jest pustka, której ślady widać na każdym kroku. Samotność i coraz więcej lęku…

Odwiedź

Skontaktuj się z nami

mail: spotkaniegestalt@gmail.com

tel. +48 502 341 967 

Ul. Mariańska 14

Koszalin 75-075

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

spotkaniegestalt@gmail.com

+ 48 502 341 967

19 grudnia 2022

Dlaczego od siebie uciekamy?

Tyle odpowiedzi, ile nas, ludzi, lecz proceder niezwykle popularny…

Uciekanie od siebie – swoich uczuć, swoich myśli, swoich odczuć – to dziś specjalność wielu z nas. W jaki sposób? W różny.

Ślęcząc przed telewizorem pół dnia (albo cały dzień), bo może coś ważnego podadzą w wiadomościach...

Ciągle sprawdzając komórkę, bo może akurat coś przyszło…

Pracując w 5 miejscach, bo jeszcze na to i na to brakuje…

Jedząc na stojąco, jednocześnie robiąc coś innego i nie wiedząc nawet, jaki smak naprawdę ma nasza potrawa…

Rozmyślając o tym, co będzie jutro, za tydzień, jeśli coś tam… Rozmyślając o tym, co było wczoraj, tydzień temu, kiedy to…

Biorąc leki przeciwbólowe, kiedy kolejny dzień z rzędu głowa chce eksplodować.

Biorąc leki na spanie, gdy następna noc z rzędu to koszmar.

Pijąc 4 kawy lub napoje energetyczne raz za razem, kiedy (po powtórnej nieprzespanej nocy) kolejny dzień to udręka… Pytając spotkaną osobę, co słychać, jednocześnie zarzucając ją natłokiem słów lub nie słuchając odpowiedzi, mrucząc tylko „No, no”, „Tak, tak”, „Aha”…

Pijąc każdego dnia 1 lub kilka piw, może kieliszeczków, kieliszków, a niech tam – szklaneczek!Paląc 20 papierosów („No dobra, jeszcze ostatni przed spaniem, bo nie zasnę”…).

Kupując kolejną fajną bluzkę lub śledząc ulotki promocyjne, żeby tylko czasem czegoś w ofercie nie przegapić…

Biegając kolejne maratony, wyciskając kolejne kilogramy, po raz 5 zamiatając podłogę w salonie (bo pies naniósł piasek), gotując kolejny bigosik (mimo że nikt nie jest głodny), umawiając kolejną wizytę u lekarza (bo tym razem to już na pewno coś poważnego), prasując gatki i skarpetki…

Każdy ma swoje „ulubione” zajęcie, pozwalające na uciekanie od siebie, od bliskich, od życia.

Myśląc, że jesteśmy wieczni, nie zastanawiamy się nad tym, ile cennych chwil tracimy każdego dnia na iluzję życia.

Dlaczego?

Spotkanie z sobą samym – niekiedy ze swoim lękiem, czasem pustką, czasem żalem, czasem brakiem mocy, czasem złością – nie jest proste. Ale przecież uciekanie tak naprawdę… kradnie nam życie, które przecież mija i mija nieubłaganie!

Dlatego warto się zatrzymać i zobaczyć, co nas tak goni, gdzie tak lecimy, od kogo uciekamy, od czego?

Czasem znalezienie odpowiedzi pozwala bowiem zatrzymać to błędne koło, a czasem podjąć decyzję o tym, co dalej z tym lękiem, z tą pustką, z tym żalem, z tym brakiem, z tym natłokiem zrobić.

Życie nie jest sielanką, ale jest tylko jedno – niepowtarzalne i tylko twoje.

Zanim więc znów sięgniesz po kolejny wspomagacz bycia „nie tu i nie teraz”, wyobraź sobie siebie za 10 lat i pomyśl, czy chcesz, żeby tak właśnie wyglądało twoje życie.

Zdecyduj, odzyskaj swoją moc.

Nikt bowiem nie wie lepiej od ciebie, jak masz żyć.

Poszukaj swojej odpowiedzi!

Zrób to dla siebie!